Wczoraj z rosnącym uczuciem zażenowania obserwowałem przekazy wieczorne różnych niusiarni.
A moje zażenowanie niezmiennie wywoływał obrazek Parapremiera Glińskiego i jego dwóch łysych ochroniarzy siedzących w ławach poselskich, na Sali Plenarnej, podczas posieszenia Sejmu.
Mam w związku z tym kilka pytań:
1. Jakim prawem ci panowie pzebywali na sali sejmowej w czasie obrad i zajmowali miejsca przeznaczone dla posłów?
2. Kto zezwolił na konferencję prasową Parapremiera w Sejmie, w miejscu zarezerwowanym dla Prezydenta, Marszałka Sejmu lub Premiera?
3. Czy to jeszcze Sejm Rzeczypospolitej, czy już Hyde Park?